wtorek, 7 lutego 2012

"Ta droga wcale nie jest trudna..." - wrażenia ze styczniowej wizyty Sensei Sunyi


"Jeżeli pragniesz jasno ujrzeć prawdę,
porzuć to wszystko, co jest za lub przeciw." 

Styczniowa wizyta Sensei Sunyi w Warszawie była tym razem też bardzo bogata we wrażenia i dużo się działo. Oto krótkie podsumowanie tego wszystkiego co zdarzyło się przez te niecałe 3 tygodnie. 



PRAKTYKA * SESIN * WARSZTAT * DOKUSAN
Odbyło się 6 dniowe sesin (15 - 21 I), w którym uczestniczyło w sumie 48 osób, i tak  ze względu na brak miejsc niestety nie wszystkie osoby, które zgłosiły się zostały przyjęte.... Było ciasno, ale moc wspólnej praktyki była bardzo obecna.  Mowy Sensei podczas sesin bazowały na "Strofach wiary umysł".
24 lutego odbył się 3 godzinny wieczorny warsztat dla nowych osób, gościliśmy ok. 30 osób zainteresowanych praktyką zen. Jak zwykle był podany nasz słynny wegetariański barszcz.

28 lutego w sobotę było wspólne zazen z teisio, Sensei mówiła o współczuciu. Tym razem tłumaczył Paweł! Na codzień rano i wieczorem odbywała się praktyka formalna i nieformalna. Była też jeszcze możliwość korzystania z dokusan poza sesin. Było więc wiele możliwości wspólnie pogłębiać Dharmę.

SPOTKANIA PRZY NOWYM STOLE
Zapowiadany przez nas nowy stół (z dębu i sosny) do jadalni został skończony przez Wieśka właśnie tuż przed przyjazdem Sensei. Dużo radosnych chwil spędzaliśmy wokół niego. Wspólne śniadania, obiady oraz spotkania towarzyskie i ważne rozmowy często tu odbywały się. 

Podczas tej wizyty Sensei odbyło się 5 wielogodzinnych spotkań z mieszkańcami i zarządem, podczas których omawiane było znaczenie rezydentury w ośrodku zen oraz planowanie organizacji funkcjonowania ośrodka na rok 2012. Nacisk był kładziony na wspólną praktykę, pracę i budowania harmonijnej wspólnotowości "w duchu 10 buddyjskich wskazań" oraz poprzez regularnych spotkań organizacyjnych i interpersonalnych.

SPACERY PO LESIE
Przed sesin pogoda w Warszawie była ciepła lecz pochmurna. W niedzielę kilka godzin przed rozpoczęciem sesin, kiedy prace związane z przygotowaniami już odbywały się na najwyższych obrotach, Sensei nagle zawołała. "Słońce! Niech wszyscy przestaną pracować, idziemy na krótki spacer do lasu!" I tak się stało. Wróciliśmy dotlenieni i radośni...  Po sesin pogoda zmieniła się, spadł śnieg i ochłodziło się, ale i tak kilka razy byliśmy na wspólnych zimowych spacerach w pobliskim lesie obok ośrodka. To już u nas tradycja....

WSPÓLNA ZABAWA
Podczas całego pobytu Sensei było wiele radosnych i wzruszających chwil. Poza wspólnymi posiłkami przy nowym stole, obchodziliśmy kilka urodzin członków naszej sanghi. 
Po zazen z teisio odbyła się impreza, podczas której Ania i Łukasz dali nam ponad półgodzinny profesjonalny show mimów. Śmialiśmy się do rozpuku. Jeszcze tego samego wieczoru byliśmy z Sensei w Teatrze Narodowym na balecie Góreckiego "I przejdą deszcze...". 
Ostatnią wspólną herbatkę wypiliśmy 6 rano na lotnisku przed wylotem Sensei do USA.

Serdecznie dziękujemy Sensei i Wszystkim Wam za włożony wysiłek,
 praktykę i pracę na rzecz podtrzymania ognia Dharmy!
Kolejna wizyta Sensei w 2012 jest planowana na lipiec (orientacyjny termin sesin 14 - 21 lipca),
o szczegółach będziemy informować!
Gassio!

Jeśli są osoby, które nie życzą być na zdjęciach, prosimy o kontakt.

2 komentarze:

  1. Nie wiem, czy istniał mistrz Hsin Hsin Ming, ale autorstwo "Strof wiary w umysł" (chin. Hsin Hsin Ming) przypisuje się mistrzowi Seng Tsanowi :-)

    OdpowiedzUsuń