środa, 21 września 2022

Rosi Sunya Kjolhede „Praktyka zen we współczesnych czasach kryzysu”

 


Rosi Sunya Kjolhede „Praktyka zen we współczesnych czasach kryzysu”

„Ach, gdyby moja mnisia szata była tak szeroka

By otulić nią wszystkich cierpiących ludzi na tym ulotnym świecie”

- Ryōkan

Jakiż to przełomowy czas, w którym się znaleźliśmy! Nasza praktyka dharmy jest dziś ważniejsza niż kiedykolwiek. I bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy wsparcia innych, aby ją podtrzymywać.

Nikomu nie trzeba tego tłumaczyć – rozgrywa się to na naszych oczach, w codziennym życiu i w nagłówkach wiadomości: katastrofa klimatyczna, wstrząsy społeczne i polityczne, wojny, głód, pożary i susze. Bombardowana zewsząd takimi wiadomościami, wsłuchiwałam się w to morze cierpienia, świadomie otwierając się na nie w codziennej praktyce i rozmyślając nad jego korzeniami w naszych własnych umysłach i sercach, i nad tym jak ma się ono do naszej praktyki i codziennego, przyziemnego życia.

Lipiec spędziłam w Polsce, praktykując z polską sanghą. Był to mój pierwszy lot za ocean od dwóch i pół roku. Dzięki internetowi sangha ZBZ Bodhidharma utrzymywała silną praktykę przez cały okres pandemii. A jednak, kiedy znalazłam się znów w znajomym, przestronnym ośrodku (w Falenicy) i spotkałam na żywo polskie siostry i braci w Dharmie, praktykując wspólnie w tej cielesnej formie, mata w matę – okazało się że nie byłam przygotowana na to, jak mocno poruszy mnie i zainspiruje to doświadczenie. 

Oczywiście, obecny czas jest szczególnie trudny w tej części świata. Niektórzy członkowie polskiej sanghi mieszkają bardzo blisko granicy z Ukrainą. Jeden z nich żyje wraz z rodziną po drugiej stronie granicy. Wszyscy mieszkańcy tej części świata żyją teraz w straszliwym cieniu wojny, szczególnie ci którzy pozostali na Ukrainie, a także miliony uchodźców, zmuszonych do porzucenia domów, najbliższych i dorobku całego życia.  

W ostatnich miesiącach, otoczona tym wszystkim, rozmyślałam też o nadziei. To jasne, że właśnie ona jest odtrutką na rozpacz i cynizm. Jak doskonale ujął to słynny czeski pisarz i mąż stanu Vaclav Havel, nie powinniśmy mylić jej z optymizmem:

"Nadzieja z całą pewnością nie jest tym samym, co optymizm. To nie przekonanie, że coś się dobrze ułoży, lecz raczej pewność, że coś ma sens, niezależnie od tego, jak się potoczy. To właśnie ta nadzieja, ponad wszystko, daje nam siłę do życia i do tego by wciąż próbować na nowo, nawet jeśli czyjeś położenie wydaje się tak beznadziejne jak nasze, tu i teraz. W obliczu tego absurdu życie staje się zbyt cenne, byśmy mogli pozwolić sobie na to by je roztrwonić przez egzystencję bezradną, pustą, bez znaczenia, bez miłości, i wreszcie, bez nadziei. "

Prawdziwa nadzieja jest zakorzeniona w głębokiej wierze. Wiara ta nie opiera się na żadnej doktrynie czy systemie przekonań, lecz na bezpośrednim, osobistym doświadczeniu fundamentalnej pełni, współzależności i wytrzymałości, które czekają na to byśmy je rozpoznali i urzeczywistnili we własnym życiu. „Nie pozwólcie zwieść się pozorom” - pisał Reiner Maria Rilke -  „w głębi, wszystko jest Prawem.”

Pogłębiając praktykę, możemy coraz szerzej otwierać wewnętrzne kanały na owo Prawo (jak brzmi jedna z definicji Dharmy) i na fundamentalne przekonanie, że właśnie taka jest prawda o tym, kim jesteśmy i czym jest cały wszechświat. Ta rosnąca, umacniająca ducha pewność może pomóc nam utrzymać stały kurs niezależnie od tego, jakie katastrofy czekają za horyzontem, i wesprzeć w nim innych. Codzienne zazen daje nam sposób, by każdego dnia podłączyć się do tych kanałów, aby umacniać się i podtrzymywać, oczyszczać umysły i serca i otwierać ramiona coraz szerzej. 

Jak wielkie szczęście mają ci z nas, którzy nie zmagają się z ciężką chorobą lub głodem, nie muszą uciekać przed wojną i suszą, powodziami i pożarami. Jakież to wielkie wyzwanie i jaka cenna możliwość, by móc praktykować w dzisiejszych czasach i wspierać się nawzajem! Nasza praktyka jest konieczna, by wspierać nie tylko nasze cenne życie na tej zmęczonej Ziemi, lecz także wszystkie cudowne istoty z którymi ją dzielimy. 

--------------

tłumaczenie: Olena Waśkiewicz

"Rozmyślania na koniec lata w Windhorse" - oryginalny tytuł i tekst w wersji angielskiej znajdziesz tu:

https://windhorsezen.org/late-summer-reflections-at-windhorse/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz