piątek, 6 lipca 2012

Bukkoku-ji, humus i Jishin

Wejście do japońskiego klasztoru zen w Bukkoku-ji
Już ponad 3 tygodnie mijają, kiedy to wyjechała od nas Jishin z Izraela, która niedawno spędziła 3 lata w klasztorze zen w Japonii u Rosiego Tangena (przyjaciela Rosiego Kapleau).

W Bukkokuji praktykuje też od lat nasz członek sanghi Zbyszek Pluta (Genpo) oraz byli tam na trochę zarówno Bartek, jak i Darek.

Pobyt Jishin bardzo miło wspominamy. Jako rezydentka w treningu, dużo nam pomagała, praktykowała z nami i wnosiła dużo radości.

Dużo opowiadała o tym jak jest w Bukkoku-ji, czasem gotowała nam różne dania, w tym zarówno japońskie jak i żydowskie. Żegnając się podarowała nam w prezencie kaligrafię Rosiego Tangena "This Life is Limitless = To Życie jest Bezgraniczne", oryginalny przepis na humus, list z podziękowaniami i kilka zdjęć z Bukkoku-ji. I oto dzielimy się z tym wszystkim z Wami.



Przepis na humus:

1. namoczyć cieciorkę przez noc w dużej ilości wody (najlepiej ponad 15 godzin), w trakcie można zmieniać wodę nawet kilka razy

2. wylać wodę i zagotować w nowej wodzie przez 1,5 - 2,5 godz, az będzie bardzo miękka, ostudzic ja trochę, nie wylewać wodę

3. zmiksować cieciorkę z tahini w proporcji 1 szklanka (1 cup) cieciorki na 2 łyżki tahini (niektórzy dodaja więcej tahini)

4. miksując dodać do smaku oliwę, sól, sok z cytryny, starty kminek, 1 ząbek czosnku (choć nie jest niezbędny) oraz wodę po cieciorce (humus ma tendencję do wchłaniania wody, więc można zrobić trocheę bardziej wodnisty, potem sam stężeje)

5. można zostawić 2 nie zmiksowane szklanki cieciorki, jedną z nich dodać tuż pod koniec miksowania, by zostały większe drobinki, a drugą szklanką można udekorować na wierzchu przed podaniem.

6. można też udekorować pietruszką

7. humus można trzymać w lodówce przez 3 maksymalnie 5 dni 

THIS LIFE IS LIMITLESS - kaligrafia Rosiego Tangena
 Zdjęcia z Bukkoku-ji:

U góry, po 50 latach Rosi ma duży słoneczny pokój

Jido

Zbyszek Pluta po środku, przed takuhtsu.

Ołtarz z Harada Roshi

Bukkoku-ji

Słynne japońskie kwitnące wiśnie

Kannon

Tangen Rosi


Jishin w Warszawskim Ośrodku Zen Bodhidharma:
Pożegnanie

Jemy dobry obiad i humus po wspólnej pracy

Ja mam to naprawdę zjeść?
 List od Jishin:


Dear friends - Sanga,

just a short letter to express deep deep gratitude for been able to take refuge in ZBZ. 
It is so not taken for granted by me , words cant convey!
From the moment I came everybody did their very best to make me feel at home!
Also I felt I am in a place where strong practice is present you can feel it in the air here.
but even more overwhelming for me was the sincere practice mind of this Sanga ,
its so special and precious & so very rear! 
Kind regards to you all and goodbye & thank you to all the friends i got to met & practice together.

Gasio 
Jishin

tłumaczenie

Drodzy przyjaciele - Sanga,  


Piszę krótki list, aby wyrazić swoją głęboką wdzięczność, że mogłam przyjąć schronienie w  ZBZ. Nie jestem pewna, czy mogę to wyrazić wystarczająco w słowach! 


Od momentu, gdy wprowadziłam się, wszyscy robili wszystko, abym jak najlepiej poczuła się jak w domu! Również czułam, że jestem w miejscu, gdzie obecna jest silna praktyka, można to "czuć w powietrzu" tutaj. Ale jeszcze bardziej zaskakujące było dla mnie szczery umysł praktyki tej Sangi, tak wyjątkowe, cenne i tak bardzo rzadkie! Serdeczne pozdrowienia wszystkim i do widzenia i dziękuję wszystkim, których poznałam i razem praktykowałam.  Gasio
Jishin





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz